wtorek, 3 czerwca 2014

Masło...



Odkąd zaczęłam się zdrowiej odżywiać i prowadzić aktywny tryb życia, wprowadziłam bardzo dużo zmian oraz pozbyłam się wielu nawyków, które dość mocno weszły mi w krew. Osoby, który trudno było się pozbyć złych nawyków wiedzą to pewnie aż za dobrze... Jednym z takich nawyków było używanie masła. Czytałam różne opnie co do tego produktu i w końcu sama doszłam do wniosku, że tak naprawdę nie jest mi ono do szczęścia potrzebne. Teraz mogę z ręką na sercu powiedzieć, że nie używam go WCALE. W sumie to myślałam, że będzie to jeden z produktów, które będzie mi trudno rzucić... a okazało się, że był tym z którym przyszło mi łatwo się rozstać. Kiedyś nie byłam w stanie wyobrazić sobie, jak ktoś może nie smarować chleba masłem. Teraz rozumiem to bardzo dobrze. Oczywiście nie jadam chleba suchego bo za bardzo zapycha i ciężko go przełknąć, dlatego masło zastępuję np. topionymi serkami, twarożkiem z jogurtem a zdarzało się nawet, że samym jogurtem.
Jakiś czas temu znalazłam pomysł na "masło" dla osób o zdrowym trybie życia. Niestety nie jestem w stanie przypomnieć sobie gdzie i kiedy o tym czytałam. Tym "zdrowym masłem" jest awokado zmiksowane z serkiem mascarpone :) Właśnie od wczoraj takiego używam. Robi się je chwilę, jest smaczne (przynajmniej dla mnie) i szybkie w przygotowaniu. Po zmiksowaniu wszystkiego, wykorzystałam pojemnik jaki został mi po Mascarpone :)







Wyszło mi może bardziej jasne niż myślałam, ale być może przyczyną jest to, że dodałam odrobiny mleka, żeby lepiej się miksowało ;)

Co sądzicie o takim zastępstwie za masło? :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz