Z dzisiejszym dniem miałam naprawdę duże zmagania. Motywacja? Jakoś uciekła i nie zamierzała wrócić. Dlatego przejęłam sprawy w swoje ręce i wykonałam dziś ćwiczenia z hantlami :) Pierwszy raz, nie było łatwo ale dałam radę. Coś czuję, że jutro czekają mnie mega zakwasy :)
A wy kochane co dziś ćwiczyłyście? :)
Jak dziś było z Waszymi posiłkami? Były małe grzeszki, czy może walczyłyście ze słabościami dość mocno? :)
Moja walka dziś wyglądała tak:
Jogurt, banan, truskawki i granat :) Pyszności :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz